chustonoszenie to dla mnie już historia,
ale nadal uważam, że chusty odmieniają świat - dziecka i rodziców...

Zamotana to fajne wspomnienie z pierwszych lat życia naszych dzieci. Teraz zajmuja nas zupelnie inne sprawy - ale o tym juz w innym miejscu.
Dziekuję za czytanie, komentowanie, kupowanie i dzielenie się chustowymi wrazeniami. Mam nadzieję, ze i Wasz swiat nabrał kolorów dzieki kawałkowi szmaty...

Domena Zamotana.pl nie jest juz moja, to zupełnie inny sklep, inny właściciel, nie ma to nic wspolnego ze stworzoną przeze mnie marką.
Osoby, ktore poszukują chust Vatanai - odsyłam do producenta www.vatanai.com lub nowego dystrybutora na Polskę http://www.maminek.pl/vatanai-c-12.html
Bo nadal twierdzę, ze to najlepsze chusty świata ;-)





------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------


wtorek, 6 listopada 2007

jej wysokość teesta

dla wszystkich, którzy wątpili w jej istnienie, nazywając "chustą widmem" lub "latającym Holendrem" zamieszczam dowód na to, że Teesta nie tylko istnieje, ale na dodatek jest niebanalna:

4 komentarze:

Ania pisze...

No, no! Aż mnie korci, żeby ją pomacać, szkoda że nie można tego zrobić na odległość :(
Czy mi się wydaje czy ona jest bardziej mięsista i "zwięzła" niż moja pasiasta?

MałGosia pisze...

mięsista ? nie, jest naprawdę cienka (chyba przychylam sie do opinii z TBW ze to najcienszy vatanai) ale fakt - jest rozna od pasiastych - to zakard wiec w dotyku daje zupelnie inne wrażenie. I zaskoczyl mnie bardzo ten kolor - niesamowity wrecz !

Anonimowy pisze...

o ranyyy, toż to pierwsza nasza chusta w której nosiliśmy Julkę :D kobieta która nam sprzedawała zostawiła nam ją na jeden dzień bo my wybraliśmy czerwoną Koire a sprzedająca nie miała jej ze sobą :))) chusta Vatanai to jedyna jaką mam i nie mam porównania z innymi, macałam tylko Marry Carry ale jako laik to wtedy to było dla mnie jedno i to samo, jednak wszędzie piszą że chusty Vatanoi są cieniutkie...hmmm, być może ale my początkowi chustomaniacy bardzo ją sobie chwalimy i nie mamy problemów z motaniem :) Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

o witam nową twarz w vatanai club ;-D Na Koirę sama ostrzę pazurki i urabiam męża - bo nie jest łatwo wytłumaczyć po co mi kolejna czerwona chusta !!!