chustonoszenie to dla mnie już historia,
ale nadal uważam, że chusty odmieniają świat - dziecka i rodziców...

Zamotana to fajne wspomnienie z pierwszych lat życia naszych dzieci. Teraz zajmuja nas zupelnie inne sprawy - ale o tym juz w innym miejscu.
Dziekuję za czytanie, komentowanie, kupowanie i dzielenie się chustowymi wrazeniami. Mam nadzieję, ze i Wasz swiat nabrał kolorów dzieki kawałkowi szmaty...

Domena Zamotana.pl nie jest juz moja, to zupełnie inny sklep, inny właściciel, nie ma to nic wspolnego ze stworzoną przeze mnie marką.
Osoby, ktore poszukują chust Vatanai - odsyłam do producenta www.vatanai.com lub nowego dystrybutora na Polskę http://www.maminek.pl/vatanai-c-12.html
Bo nadal twierdzę, ze to najlepsze chusty świata ;-)





------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------


niedziela, 26 sierpnia 2007

jak ideę w życie wcielałam


wiedziałam już co muszę mieć - długą chustę wiązaną, pozostawało tylko ustalić gdzie to zdobyć. Na szczeście jak w wielu tego typu sytuacjach Allegro okazało się niezawodne - znalazłam swoją pierwszą chustę: Hoppa Costa Rica, która trafiła do mnie jako prezent od pary przyjaciół (wdzięczność bez granic;-).
Chusta dotarła na poczatku lutego i od razu odkryła wszystkie swoje zalety: taka duża, miękka, opatulała nas obie na długie godziny, kiedy mała ucinała sobie solidne drzemki a ja korzystałam z opcji - dwa w jednym: bliskość z dzieckiem a jednocześnie wolne ręce i spokojny umysł.
Potem chusta okazała się remedium na kolki, na ząbkowanie, na zły humor i na niskie ciśnienie ;-) i nie ma się co dziwić, że stała się dla mnie czymś równie niezbędnym przy dziecku jak wanienka czy łózeczko (później okazało się, że można sobie poradzić i bez wanienki i bez łóżeczka ale bez chusty nie !!!)

Brak komentarzy: