chustowa pomoc dla Joachimka

chustowa brać jak zwykle stanęła na wysokości zadania i posypały się aukcje z chustami, z których dochód przeznaczony będzie na konsultacje i leczenie Joachima. Zobaczcie tylko:

1. Hoppediz Dublin
2. MT z kubusiem puchatkiem
3. Oppamama od Kajki
4. kółkowa samoróbka Kajki
5. Tulikowo MT by WROBA
6. pouch chusta.pl roz.3 od Kajki
7. selendang/batik prosto z Indonezji (wraz z nauką wiązania)
8. NATI Toscania - maxi - nówka nie noszona
9. wyjątkowo szczęśliwa, oryginalna, elegancka CZARNA wiązana - Kapstadt Hoppediz
10. MT dżinsowy

Kto może niech licytuje, pieniądze można też wpłacać bezpośrednio na konto Joasia w Fundacji Marka Kamińskiego, lub przekazać w ramach akcji 1% podatku.

1% - nie zapomnij !

na stronie powstała nowa zakładka "Twój 1% może zdziałać cuda" - pora ku temu odpowiednia: rozpoczynamy rozliczenia podatkowe za rok 2007 i warto pamiętać, że możemy przekazać 1% naszego podatku na rzecz potrzebujących. W tym roku jest to jeszcze łatwiejsze - wystarczy wskazać w rozliczeniu organizację pożytku publicznego, za pośrednictwem której chcielibysmy przekazać nasz 1%, a urząd skarbowy zajmie się resztą. Sprawdź !

W zakładce znajdziecie informacje o tych, którzy potrzebują waszego wsparcia - nie wahajcie się i pomóżcie !

też można !

o tym, że Teesta dotarła spokojnie nad morze dowiedziałam się już kilka dni temu. Ale dopiero dziś zobaczyłam jej zdjęcia i przeżyłam szok: nowa właścicielka zamotała kieszonkę z 3,5 m chusty ! Popatrzcie tylko:

I kto powie, że się nie da ?!!

Pozdrawiam Anię i Patę i dziękuję za recenzję chusty na ich stronie http://qncusiowo.blox.pl/html - na marginesie: fajny, pozytywny blog, u mnie od dawna w ulubionych.

zolowear slings

JAVA LITE
BLACK PHOENIX DRAGON BROCADE /BLACK

BLACK BUTTERFLY
SUSTAINABLE BERRY

krakowskie chustowanie po raz kolejny

w ubiegłą sobotę znów odwiedziłam krakowski Nowy Świat czyli dziecio- i chustolubną kawiarnię na Zwierzynieckiej. Co to było za spotkanie - stare znajome, którym dzieci powyrastały że ho ho (Zosia już fajnie rozmawia a Szymon to już mały, samodzielny mężczyzna !) i masa nowych twarzy. I nowych chust oczywiście.
Atmosfera była niesamowita, chusty fruwały w powietrzu a wiązania motały się prawie samoczynnie. Szczegółowo o tym co, z czego i z kim wiązałam napisałam tutaj.

Zachęcam do lektury a wszystkich chętnych już teraz zapraszam 16 lutego na powtórkę z rozrywki, czyli kolejne spotkanie chustowe - tym razem do salki przy parafii na os. Cegielnianym. Początek o godz. 16:00 !!!

mei tai london

stonowany - to chyba najlepsze określenie dla tego modelu: cały w spokojnym beżu, panel ozdobiony delikatnym haftem w odcieniach fioletu, bordo i zieleni. Wzór to zaokrąglone na brzegach kontury prostokątów, nachodzące na siebie w przypadkowy sposób. Ot - niewymuszona prostota:
PS. i jeszcze jedno: wygodny - to również o MT London ;-) Zobaczcie same jak się nosi:

zielony plecaczek

ponieważ zupełnie niespodziewanie trafiła mi się nadprogramowa Teesta 3,5 m postanowiłam spróbować - co szkodzi - czy może krótsza chusta będzie łaskawsza i uda mi się zawiązać plecaczek, który po serii warsztatów Magdy Ekomamy umieją już chyba wszyscy. Wszyscy oprócz mnie, bo ciągle nie udaje mi się na te warsztaty dotrzeć.
Złapałam chustę, złapałam dziecko i po chwili okazało się, że mam na plecach obydwa elementy i to o dziwo trzymające się razem ! Hurra sama zawiązałam plecaczek ! Może niedoskonały, może niedociągnięty tu i ówdzie, ale dziecko nie miało nic przeciwko, cieszyło się razem ze mną i przez godzinę paradowało ze mną po mieszkaniu (domyślacie się: od lustra do lustra ;-) .
Oczywiście zielony plecaczek został uwieczniony na zdjęciu - obiecuję szybko dołączyć stosowną dokumentację, a tymczasem oświadczam tylko: Teesta mota się sama ... ;-)

chustowe odwiedziny

odwiedziły nas dziś dwie chustowe dziewczyny: Natalia z córeczką Adelką. Dotarły mimo utrudnień natury "topograficznej" ;-) wiec w ramach rekompensaty dostały cały mój arsenał (Koira, Kipawa, Aialik, Ysabel i MT by Wroba) do pomacania, pomotania i zaopiniowania. Chusty fruwały w powietrzu, Adelka dzielenie pełniła rolę modelki, a ja po raz kolejny zobaczyłam, że plecaczek to nie żadna filozofia (więc może wreszcie się przekonam...).
Było miło, zapraszamy ponownie - kawa ciasto i flipsy czekają !!!

PS. Za pozwoleniem Natalii moja dokumentacja wiązaniowa - czyli plecaczek z krótkiej chusty - Vatanai Kipawa 2,5 m. Jak się okazuje - da się !

koira, duuuuużo koiry

czerwienie tak mnie urzekły, że postanowiłam zaproponować Wam sesje jednego modela- tylko Vatanai Koira:

i jeszcze porównanie odcieni obu stron w różnym świetle:

chusty wiązane ellaroo

Ponieważ co krok, ktoś pyta o wiązanki EllaRoo (oj kusza, kuszą - wiem), podaję co jest dostępne na dziś:

• Aloe - wszystkie długości;
• Annetta - 4,2m i 5,0m (ostatnia sztuka ;-) ;
• Christiane - wszystkie długości;
• Claudia - wszystkie długości;
• Elsa - wszystkie długości;
• Jan - wszystkie długości;
• Kristen - wszystkie długości;
• La Rae - wszystkie długości;
• Melanie - 4,2 m
• Maija - wszystkie długości;
• Seattle - 4,2m i 5,0m;
• Ysabel - wszystkie długości;

Życzę udanych wyborów !

są, są, są !

energetyczna Koira, wesołe wielorybki w wersji malinowo-granatowej oraz świeżutka Teesta, która już niedługo będzie ożywiała szary o tej porze roku krajobraz namorski.
PS. Ale 16 stycznia nadal aktualny ;-)

komu chustę, komu ?

komuś marzy się cieniutki żakrad Vatanai ? Mikołaj przyniósł "talon na chustę" ? Ktoś nie może spać bo kolorowe MT EllaRoo kuszą ? A może stosik wymaga odnowy ?

Każdy powód jest dobry !!!

Czekam do 16 stycznia - piszcie, a ja postaram się, by nikt nie czuł się zawiedziony...

PS. Ale amatorów Vatanai Tibet w dużych rozmiarach prosze jednak o cierpliwość ;-)

maruya(ma)ma

Igora, młodszego synka Ani (Wroby), już przedstawiłam.
Teraz nie mogę się oprzeć pokusie pokazania jak im obojgu do twarzy w najnowszym kolorze Vatanai !

Oto Igor, Mama i Maruyama: